3: Matka Hanka - nauczycielka w szkole fabrycznej, córka Matki Walentowa - sąsiadka Matki, zwykła mieszczka
MĘSKICH
3: Stanisław - syn Matki Franciszek - syn Matki, 18 lat, najmłodszy z rodzeństwa Michał - kolega Hanki i Stanisława
DZIECIĘCYCH / STATYSTÓW / INNYCH
0
ILOŚĆ AKTÓW / OBRAZÓW, ILOŚĆ SCEN W AKTACH
Jednoaktówka, sceny I-XI.
MIEJSCA AKCJI
Jedność czasu, miejsca, akcji. Warszawa. Dom Matki i jej dzieci, uboga izba robotnicza, wieczór, jesień.
ELEMENTY KOSTIUMOWE / REKWIZYTY
Waliza z bronią, którą ukrywa Stanisław, a którą Matka ma wydać Michałowi. Broń, którą Stanisław i Michał ukrywają pod ubraniem, na końcu Michał mierzy z rewolweru do Franciszka.
ODNIESIENIA MUZYCZNE / LITERACKIE
Na stronie tytułowej znajduje się cytat: Zapytaj mewy lecącej z Sybiru, ilu w kopalniach jęczy?… a ilu wyrżnięto? A ilu przedzierzgniono w zdrajców i skalano? Juliusz Słowacki
JĘZYK
OGÓLNIE
Proza.
CECHY SZCZEGÓLNE JĘZYKA
Język jest dość współczesny, choć gdzieniegdzie znajdziemy archaizmy. Mnóstwo niezręczności językowych. Rusycyzmy.
KONWENCJA
dramat historyczny / dramat rewolucyjny / dramat moralny / podtytuł: obrazek dramatyczny, na tle wypadków rewolucyjnych 1905 r.
A co jeżeli rodzisz się w czasach rewolucji albo wojny, ale jesteś za słaba/y, żeby udźwignąć walkę? Co jeśli jesteś jeszcze dzieckiem, nastolatkiem i po prostu chcesz żyć? Co jeśli nigdy nie chciałaś/eś być powstanką/ńcem? Co jeśli panicznie boisz się bólu i śmierci?
Kiedy rodzisz się w rodzinie rewolucjonistów, nie masz wyboru. Prawdopodobnie łatwiej byłoby im znieść opozycję niż bierność wobec walki. Franek jest jeszcze dzieckiem, ale w obliczu stanu wojennego wszyscy rozliczani są jak dorośli. Mimo to, główny bohater nie jest do końca świadom ciężaru konsekwencji swojej woli życia, kosztem której zdradza rodzinę. Bezpośrednim skutkiem tej zdrady jest śmierć jego brata, Stanisława.
Franek jest tytułowym bohaterem, ale to bezimienna Matka, figura rodzicielskiej miłości, ale również alegoria ojczyzny, jest główną postacią dramatu. To do niej przychodzą i od niej odchodzą bohaterowie. To ona wydaje ostateczny wyrok na Franciszka. To jej decyzji i autorytetu nikt nie podważa.
M.J.
Franciszek został szpiclem w więzieniu - nie mógł znieść nie tyle groźby śmierci, co niepewnego oczekiwania na śmierć. W rozważaniach Hanki i Matki pojawiają się pytania: czy Franek zawsze był zły? czy sposób wychowania miał na niego wpływ? jak to jest możliwe, że zdradził, podczas gdy cała jego rodzina walczy z żandarmerią i zaborcami?
Walentowa podejmuje próbę polemizowania z rewolucją, ze strajkami - nie wierzy, że walka ma szanse powodzenia. Matka zaś stoi murem za dziećmi, nawet jeśli nie wszystko rozumie. To całkowite poparcie dla dzieci przejawia się też żarliwą, bezlitosną nienawiścią do ich wrogów. Dopiero, kiedy Hanka przynosi informację o śmierci Stanisława - Matka jest skłonna przebaczyć Frankowi. Ale nawet wtedy zakłada, że ona również powinna z nim odpokutować. To wewnętrzne rozdarcie Matki jest interesujące: czy rodzina ponosi odpowiedzialność za czyny dorosłego dziecka? Jak się czują matki zbrodniarzy, zdrajców? Czy możliwe jest wybaczenie? Jakie są granice miłości do dziecka?
U.K.
Troje rodzeństwa zaangażowanych politycznie i matka aktywnie ich wspierająca. Jeden z nich okazuje się tytułowym szpiegiem. Ciężko doszukać się współcześnie podobnej historii. Jakakolwiek zdrada nie będzie miała takiego ciężaru. Może jedynie poświęcenie ze strony matki, która zawsze stanie za swoim dzieckiem, bez względu na to, co by ono zrobiło. To ponadczasowe.
E.O.
PROBLEMY / MOŻLIWOŚCI AKTORSKIE
Główny bohater jest antybohaterem.
M.J.
Postaci niestety jednowymiarowe, w uniesieniu mówią dużo i płaczą dużo. Najciekawsza postać to Matka - prosta kobieta, która próbuje się odnaleźć w zaangażowaniu politycznym i społecznym swoich dzieci, a jednocześnie nie może udźwignąć groźby śmierci obu synów.
U.K.
Postaci dobrze skrojone, z nerwem. Jest potencjał na dużą charakterystyczność.
E.O.
PROBLEMY / MOŻLIWOŚCI INSCENIZACYJNE
Robotnicze mieszkanie, w którym odbywa się akcja jest rodzajem wyspy, oazy na polu rewolucyjnej walki. W dramacie czuć tętno odbywającej się na zewnątrz rewolucji. To napięcie pomiędzy zewnętrznym a wewnętrznym jest jednocześnie opowieścią o rodzinie.
M.J.
Nieznośny język.
Co chwila ktoś płacze.
U.K.
Autorka nie daje dużo uwag na temat inscenizacji.
Historia jest mocna. Wymaga szczególnego pomysłu. Może zmiksowania z innymi tekstami?
E.O.
UWAGI DODATKOWE
Brak.
M.J.
Ciekawa historia, ale koturnowo napisana.
U.K.
Świetny tekst do wystawiania dla młodzieży gimnazjalnej i licealnej. Oddaje rzeczywistość historyczną z perspektywy losów jednej rodziny. Ma się wrażenie, jakby się było ich sąsiadem i podglądało wszystko przez dziurkę od klucza.
E.O.
INFORMACJE PRAKTYCZNE
DATA POWSTANIA
1912
WYDANIE
Sokolicz Antonia,Franek szpieg. Obrazek dramatyczny na tle wypadków rewolucyjnych 1905 r. w I akcie, Księgarnia K. Wojnara (drukarnia A. Rippera), Kraków, 1912
DOSTĘPNOŚĆ
Biblioteka Narodowa
PRAPREMIERA
brak informacji
INNE WAŻNE REALIZACJE
brak informacji
CIEKAWOSTKI
Tekst był bardzo popularny na scenach robotniczych, ponieważ opowiadał o rzeczywistości polskiego robotnika. Grany był również na scenach polonijnych, np.: w Brazylii (patrz link poniżej).
Wycinek z Głosu Lubelskiego: „Kultura” postawiła sobie za zadanie w pierwszym rzędzie dawać robotnikowi po jego ciężkiej pracy chwilę wypoczynku i godziwej rozrywki, za możliwie niską cenę. W tym celu będzie wystawiać dla szerszych warstw, rzeczy odpowiadające poziomowi kulturalnemu robotnika: dramaty z życia robotniczego, komedje i inne wesołe rzeczy. Dotychczas dawał się odczuwać brak podobnego teatru, a robotnik, jeżeli chciał być w teatrze, to musiał zapłacić sumę, naruszającą jego skromny budżet. Na pierwsze przedstawienie, które się odbędzie w dniu 2 lutego w teatrze „Rusałka", dane będzie „Dziesiąty Pawilon" (Tajemnice Cytadeli Warszawskiej) - A. Staszczyka, dramat osnuty na tle powstania 1863 r. i „Franek szpieg” - Antoniny Sokolicz, rzecz osnuta na tle wypadków w pamiętnym roku walki o wyzwolenie 1905. Przedstawienie poprzedzi aktualny Prolog. Mamy nadzieją, że ogół robotniczy dbający o utrzymanie placówek w kulturalnych, poprze dążenia inicjatorów, dając dowód, że wszystko, co dąży do podniesienia kultury robotnika, będzie oparte na silnym fundamencie, jakim jest uświadomiony proletariat robotniczy. Chcąc ulżyć choć w części trudnym warunkom robotnika, pozostawionego bez pracy, postanowiono część dochodu przeznaczyć na bezrobotnych. źródło: Głos Lubelski: pismo codzienne, 28.01.1919, R. 6, nr 27 (patrz link poniżej)