13 + nieokreślona liczba statystów, Żołnierzy-Konspirantów, Dziewcząt, Chłopów
KOBIECYCH
2: Joanna - 27 lat Justysia
MĘSKICH
11: Sędzia Łęczycki - 50 lat, działacz Bloku Konstytucyjnego Wojewoda Kłunicki - 52 lata, działacz Bloku Konstytucyjnego, były starosta, przyjaciel Sędziego Sławomir Łęczycki - 30 lat, działacz Bloku Konstytucyjnego, syn Sędziego, mąż Joanny Kazimierz Góra - 35 lat, działacz ludowy, kierownik wojewódzki Partii Chłopskiej, brat Justysi Sylwester - 57 lat, służący u Łęczyckich Jakub Góra - 57 lat, ojciec Kazimierza i Justysi Kacper - bardzo stary chłop Józwa - chłop Delegat chłopski 2 Emisariuszy Rządu Emigracyjnego
DZIECIĘCYCH / STATYSTÓW / INNYCH
0 + nieokreślona liczba statystów, Żołnierzy-Konspirantów, Dziewcząt, Chłopów
ILOŚĆ AKTÓW / OBRAZÓW, ILOŚĆ SCEN W AKTACH
Prolog. Akt I, Odsłona I, 11 scen. Akt I, Odsłona II, 4 sceny. Akt II, Odsłona I, 4 sceny. Akt II, Odsłona II, 9 scen. Akt III, Odsłona I, 3 sceny. Akt III, Odsłona II, 11 scen.
MIEJSCA AKCJI
Polska, 1944 rok. Prolog - plener, pod kapliczką nadrzewną, widok na częściowo spaloną wieś po przeprowadzonej pacyfikacji oraz jasny dwór, zanurzony w bujnej zieleni. Akt I, Odsłona I - dwór Sędziego, pokój-komnata, dużo książek, portrety przodków, drzwi do hallu, do pokoju i na taras. Akt I, Osłona II - wnętrze starej kaplicy. Akt II, Odsłona I - izba u Jakuba Góry, na ścianie mapa i obrazy świętych, Zielone Świątki. Akt II, Odsłona II - pokój-komnata u Sędziego, jak w Odsłonie I Aktu I. Akt III, Odsłona I - pokój Sędziego. Akt III, Odsłona II - u Sędziego.
ELEMENTY KOSTIUMOWE / REKWIZYTY
Broń - co chwila się pojawia, dużo jej i różne rodzaje; jest ukrywana, przekazywana, wynoszona i wnoszona, rozmawia się o niej; w finale Sławomir strzela z rewolweru do Kazimierza.
ODNIESIENIA MUZYCZNE / LITERACKIE
W Prologu gromada chłopska śpiewa suplikację: Święty Boże… W Odsłonie I Aktu II Dziewczęta śpiewają ludową piosenkę Wianki (Tam w ogródeczku). W Odsłonie II Aktu III Joanna gra na fortepianie Poloneza Tryumfalnego Na Zmartwychwstanie Polski(op. 16).
JĘZYK
OGÓLNIE
Proza.
CECHY SZCZEGÓLNE JĘZYKA
Język elegancki, zdania okrągłe, literackie. Długie monologi, dialogi bez rytmu.
Bardzo ważny politycznie dramat. Dobrze jest zapomnieć o tytule, gdy się zaczyna go czytać. To nie jest dramat o Powstaniu Warszawskim, ale bystry, ostry tekst o odwiecznym zacofaniu mentalnym ludzi nienadążających nigdy za rozwojem technologicznym. Dlatego niestety tylu ludzi musiało zginąć podczas II wojny światowej i dalej będzie ginąć. Powierzchowność i okrycie znaczą wciąż za dużo w porównaniu z dojrzałością emocjonalną i wewnętrznym spokojem. […] O tak! Niech się pan nie śmieje ze mnie, ale nie mogę się oprzeć wrażeniu, że świat mimo postępu nic się nie zmienił od wielu wieków. Kiedy czytam historię średniowiecza, widzę ciągle współczesnych ludzi, przybranych w nieco inne stroje, nieco zmienione tylko są dekoracje tego teatru. Prawda, że to jest bardzo zacofane, co mówię? Niestety, brzmi banalnie, ale bardzo trafnie opisuje również naszą rzeczywistość. Historia znowu zatacza koło, jak przed powstaniem listopadowym czy styczniowym, Pan przychodzi prosić o pomoc Chłopa i pozornie rezygnuje z wyzysku - tylko wojna może spowodować ten typ równości, może dlatego Bóg stworzył wojnę. […] Otóż nic więcej ponadto: ja, przedstawiciel chłopski w naszym województwie, zrywam układ z Blokiem Konstytucyjnym - jako że z jednej strony był oparty na dobrej woli i szczerej współpracy, a z drugiej strony na oszustwie i dla osobistych partyjnych celów - tu, w tej rozgrywce nie chodzi panom o naród.
Tekst opisuje sytuację polityczną w Polsce sprzed ponad 70 lat, a niektóre treści brzmią niestety wciąż aktualnie, więc nawet taka wojna, jak II wojna światowa, nie zmieniła tego w narodzie: KAZIMIERZ: We Włoszech jest dosyć ciekawa sytuacja. Tam wszystkie ugrupowania polityczne zjednoczyły się. Od skrajnej lewicy aż po prawicę. Teraz, gdy Mussolini został zdegradowany, naród ruszył spod ziemi. Demokracja czuwała. JAKUB: Żeby to tak u nas demokracja wzięła lejce… Wracając do tematu… ciekawe jest, że każdą nadchodzącą erę poprzedzają wielcy aktorzy dziejowi. Jak już nadmieniliśmy, Kościuszko był tym wizualnym aktorem - symbolem, a w rewolucji francuskiej Danton, Robespierre… Tak, przywódcy ruchów społecznych zawsze są wielkimi aktorami. Albo taki fragment z dramatu: […] Powiem ci otwarcie. Dla ciebie osobiście jest nieszczęściem to, że urodziłeś się w tym kraju. Tu nie ma miejsca na rozmach polityczny. O, gdybyś się urodził na zachodzie, na przykład w Anglii albo we Francji! Tam były, są i będą możliwości gigantycznych posunięć politycznych. […] owszem… dosyć oryginalny… on wprowadza tu nastrój głuchej zapadłej wsi. Między wami jest stosunek taki archaiczny, tak jak w dawnych dworach - pan i stary sługa. Tu w tym dworze nic się nie zmieniło, robi to dziwne wrażenie, bo świat przecież stoi już dawno na głowie… Miło, że większość tych emocjonalnych odkryć dokonuje kobieta (Joanna). Jest powiewem świeżości w tym dusznym, konserwatywnym, męskim otoczeniu. Jest też jedyną naprawdę szlachetną bohaterką. Cała reszta postaci ulega w jakimś stopniu politycznej ambicji i popełnia nieprzyzwoitości.
D.G.
Historycznie: odniesienia do Stronnictwa Ludowego, Batalionów Chłopskich, Armii Krajowej, Narodowych Sił Zbrojnych (choć żadna z tych nazw nie pada), a także do Polskiego Rządu na uchodźstwie. Rzecz dzieje się na Lubelszczyźnie tuż przed powstaniem Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego.
Gry polityczne, kombinacje, negocjacje, manipulacje, prowokacje - a wszystko w zderzeniu z idealistyczną wiarą w szansę na stworzenie lepszego świata. Napięta do granic możliwości sytuacja historyczna (odwetowe pacyfikacje wsi dokonywane przez Niemców, nadchodząca Armia Czerwona, walki pomiędzy różnymi oddziałami polskimi, bandyckie napady na wsie) znajduje swoje odbicie w napiętych stosunkach wewnętrznych wszelkiego rodzaju działań konspiracyjnych. Wychodzą na jaw przedwojenne uprzedzenia, cynizm, brak wiedzy i wykształcenia chłopów i kobiet.
Próby zawiązania sojuszy rozbijają się o niemożność zbudowania wspólnej wizji, brak zaufania, kłótnie o to, kto ma rację…A wokół - w każdej odsłonie giną ludzie.
Przykra, gorzka, schematyczna prawda - jeden idealista (Sławomir) zabija drugiego idealistę (Kazimierza), do czego doprowadza szereg kombinacji polityków (Sędzia i Wojewoda), uważających, że mają prawo decydować, kto, co i o czym wie. Ten protekcjonalny stosunek rozciąga się na wszystkich, którzy w mniemaniu Sędziego i Wojewody są niżej od nich - młodych, chłopów, kobiety, żołnierzy.
U.K.
Zasady panujące w polityce w czasach pokoju, czy tym bardziej wojny, są niedefiniowalne.
Zachowanie ludzi w warunkach kryzysowych.
Uczciwość i prawość w sytuacjach skrajnych przybierają znaczenia odmienne od znanych powszechnie.
A.K.
PROBLEMY / MOŻLIWOŚCI AKTORSKIE
Postaci wymagają dopieszczenia. Można je też bardzo formalnie poprowadzić, wykorzystując ich jednorodność, czarno-białość.
D.G.
Trudny język, papierowy, wygładzony. Postaci z ciekawymi zadaniami fabularnymi, choć mało charakterystyczne, zbudowane ogólnikowo i dość tendencyjnie.
U.K.
Postaci jednowymiarowe, nie zaskakują w trakcie rozwoju akcji, są płaskie i pozbawione dynamizmu.
A.K.
PROBLEMY / MOŻLIWOŚCI INSCENIZACYJNE
Są w dramacie momenty przegadane, czasami siada napięcie i ciężko się to czyta - można by go trochę zmodernizować, ale wątki bardzo ciekawie poprowadzone. Tekst bardzo interesujący historycznie.
D.G.
Fabularnie i tematycznie dramat porusza interesujące kwestie nastrojów społecznych i politycznych pod koniec II wojny światowej. Jednak literacko i scenicznie tekst się dłuży, ciężko się go czyta, brakuje mu życia. Podstawowe pytanie brzmi - czy ta historia jest wystarczająco inspirującym motywem, aby przepisywać cały tekst? Dramaturg niezbędny.
U.K.
Wymaga uwspółcześnienia i adaptacji.
A.K.
UWAGI DODATKOWE
CIEKAWE FAKTY HISTORYCZNE: […] [w trzydziestym] siódmym, Sylwestrze - dobrze to pamiętam. Sławek nie mógł wtedy przyjechać na święta Wielkanocy, bo było gorąco na Uniwersytecie. SYLWESTER: Prawda, prawda, racja bili wtedy Żydów studenci. Młody panicz wrócił, to wszystko nam opowiadał. Tylko czy to aby było w trzydziestym siódmym?
D.G.
Brak.
U.K.
Nieciekawa fabuła, brak zwrotów akcji, które choć trochę wpłynęłyby na zainteresowanie czytelnika.